Wypiekam chleb od kilku lat, zaraziłam się od mojej mamy, a później zwyczajnie rozsmakowałam. Postanowiłam jednak zrobić krok do przodu i kupić maszynkę do chleba. Przeczytałam różne artykuły, czegoś tam się dowiedziałam, poszłam dokonać zakupu.
Wybrałam model dość drogi, ale za to mający mi służyć przez lata. Jednocześnie może wyrabiać ciasto na dwa chleby, piec 2 duże lub 4 małe, a do tego ma po prostu całe mnóstwo trybów i opcji :)
Kartę z instrukcją chyba sobie zalaminuję i zawieszę nad maszynką, inaczej pewnie będzie jak z wszystkim i przyzwyczaję się do jednego trybu, a reszty nie zdążę nawet wypróbować przed zmianą sprzętu :)
A ciekawi mnie kto z was też wypieka chleb i w jaki sposób? Co sądzicie o takich maszynkach? Ja z początku miałam mieszane uczucia, ale jestem naprawdę zadowolona. Ciekawskich odsyłam do artykułu, z którego ja korzystałam podczas wyboru: http://www.rtvagd.net/automat-do-chleba/
slonecznik
czwartek, 1 maja 2014
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Turystyka kulinarna
Albo w takim kręgu się obracam, albo każdy już uprawia w mniejszym lub większym stopniu turystykę kulinarną! Skąd się to wzięło? Przypuszczam, że to zasługa telewizji, nikt już nie bierze zapasów gorących kubków do Zakopanego, tylko szuka jakiegoś odpicowanego przez Magdę Gessler miejsca.
Jedziesz do Poznania? Pewnie wejdziesz na mój ulubiony blog o restauracjach w Poznaniu i już wiecie co i gdzie. Jedziesz za granicą, po prostu wchodzisz do małej knajpki gdzieś na uboczu, a przynajmniej takie są wyobrażenia :) Fajne, cieszę się że ludzie docenili tę formę spędzania wolnego czasu, ale pojawia się też pewna obawa - czy faktycznie będzie gdzieś kuchnia lokalna za powiedzmy 30 lat, czy będzie kuchnia pod turystów - pseudolokalna. Tak w końcu wiele rzeczy "autentycznych" skończyło gdy stały się pożądanymi..
A wy jak myślicie?
Jedziesz do Poznania? Pewnie wejdziesz na mój ulubiony blog o restauracjach w Poznaniu i już wiecie co i gdzie. Jedziesz za granicą, po prostu wchodzisz do małej knajpki gdzieś na uboczu, a przynajmniej takie są wyobrażenia :) Fajne, cieszę się że ludzie docenili tę formę spędzania wolnego czasu, ale pojawia się też pewna obawa - czy faktycznie będzie gdzieś kuchnia lokalna za powiedzmy 30 lat, czy będzie kuchnia pod turystów - pseudolokalna. Tak w końcu wiele rzeczy "autentycznych" skończyło gdy stały się pożądanymi..
A wy jak myślicie?
poniedziałek, 6 maja 2013
Gotowanie na ekranie
Zastanawiam się z czego korzystacie w trakcie gotowanie.
Ja mam kilka źródeł, z których na pewno nie zrezygnuję:
- tv - chyba najbardziej inspirująca, bo widać ile rzeczy się dzieje, jak to wszystko wygląda i jak można gotować z prawdziwą radością
- książki kulinarne - uwielbiam, choć wiem że są nieporęczne i właściwie rzadko z nich korzystam, ewentualnie szukam inspiracji. Gotowanie z książką nie jest najwygodniejsze, choć ostatnio czytałam ciekawy artykuł o czytnikach i się mocno zastanawiam czy nie byłby to dobry sprzęt do kuchni.
- Internet - z całym bogactwem. Poczynając od blogów, przez przepisy z portali, aż po przepisy ze stron profesjonalnych.
Czy jest jeszcze coś?
Czy wymieniacie się przepisami ze znajomymi?
Czy uczycie się od mam, babć?
Mnie to ominęło, jestem samoukiem, a przepisami tylko oględnie się dzielę, chyba że akurat kogoś częstuję :)
Ja mam kilka źródeł, z których na pewno nie zrezygnuję:
- tv - chyba najbardziej inspirująca, bo widać ile rzeczy się dzieje, jak to wszystko wygląda i jak można gotować z prawdziwą radością
- książki kulinarne - uwielbiam, choć wiem że są nieporęczne i właściwie rzadko z nich korzystam, ewentualnie szukam inspiracji. Gotowanie z książką nie jest najwygodniejsze, choć ostatnio czytałam ciekawy artykuł o czytnikach i się mocno zastanawiam czy nie byłby to dobry sprzęt do kuchni.
- Internet - z całym bogactwem. Poczynając od blogów, przez przepisy z portali, aż po przepisy ze stron profesjonalnych.
Czy jest jeszcze coś?
Czy wymieniacie się przepisami ze znajomymi?
Czy uczycie się od mam, babć?
Mnie to ominęło, jestem samoukiem, a przepisami tylko oględnie się dzielę, chyba że akurat kogoś częstuję :)
środa, 23 maja 2012
Sezon na soki rozpoczęty!
Soki, soki - nie wyobrażam sobie zimy bez pysznych soków z aronii, czarnego bzu, porzeczkowych, malinowych.. Cała rodzina się nimi witaminizuje :) A ja robię!
Soki zimą poprawiają odporność i nastrój, a herbata wzmocniona gęstym sokiem świetnie rozgrzewa nawet największego zmarzlucha! Soki domowe to coś czego zwyczajnie w sklepie nie da się znaleźć, nie ma dla nich żadnej sensownej alternatywy!
Coraz rzadziej spotykam osoby, które również poświęcają tej czynności czas, a szkoda, bo soki mają faktycznie zbawienny wpływ, nie da się ich zastąpić ani kompotami, ani żadnym sokiem sklepowym.
Ostatnio sporo myślałam na ten temat ponieważ moja stara, wysłużona sokowirówka uległa awarii i radośnie postanowiłam zagaić rozmowę wśród moich gotujących znajomych, ale nie znalazł się nikt (!), kto korzystałby z sokowirówek. Wyciskarki, owszem, ale sokowirówka okazała się sprzętem zapomnianym. Musiałam się wspomagać internetowym poradnikiem, który na szczęście okazał się całkiem przyjemny: Jaką kupić sokowirówkę? Ale sam fakt! Naprawdę myślałam, że miłośników soków jest więcej, nie tylko wśród naszych babć i mam!
Soki zimą poprawiają odporność i nastrój, a herbata wzmocniona gęstym sokiem świetnie rozgrzewa nawet największego zmarzlucha! Soki domowe to coś czego zwyczajnie w sklepie nie da się znaleźć, nie ma dla nich żadnej sensownej alternatywy!
Coraz rzadziej spotykam osoby, które również poświęcają tej czynności czas, a szkoda, bo soki mają faktycznie zbawienny wpływ, nie da się ich zastąpić ani kompotami, ani żadnym sokiem sklepowym.
Ostatnio sporo myślałam na ten temat ponieważ moja stara, wysłużona sokowirówka uległa awarii i radośnie postanowiłam zagaić rozmowę wśród moich gotujących znajomych, ale nie znalazł się nikt (!), kto korzystałby z sokowirówek. Wyciskarki, owszem, ale sokowirówka okazała się sprzętem zapomnianym. Musiałam się wspomagać internetowym poradnikiem, który na szczęście okazał się całkiem przyjemny: Jaką kupić sokowirówkę? Ale sam fakt! Naprawdę myślałam, że miłośników soków jest więcej, nie tylko wśród naszych babć i mam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)