poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Turystyka kulinarna

Albo w takim kręgu się obracam, albo każdy już uprawia w mniejszym lub większym stopniu turystykę kulinarną! Skąd się to wzięło? Przypuszczam, że to zasługa telewizji, nikt już nie bierze zapasów gorących kubków do Zakopanego, tylko szuka jakiegoś odpicowanego przez Magdę Gessler miejsca.

Jedziesz do Poznania? Pewnie wejdziesz na mój ulubiony blog o restauracjach w Poznaniu i już wiecie co i gdzie. Jedziesz za granicą, po prostu wchodzisz do małej knajpki gdzieś na uboczu, a przynajmniej takie są wyobrażenia :) Fajne, cieszę się że ludzie docenili tę formę spędzania wolnego czasu, ale pojawia się też pewna obawa - czy faktycznie będzie gdzieś kuchnia lokalna za powiedzmy 30 lat, czy będzie kuchnia pod turystów - pseudolokalna. Tak w końcu wiele rzeczy "autentycznych" skończyło gdy stały się pożądanymi..

A wy jak myślicie?

poniedziałek, 6 maja 2013

Gotowanie na ekranie

Zastanawiam się z czego korzystacie w trakcie gotowanie.
Ja mam kilka źródeł, z których na pewno nie zrezygnuję:

- tv - chyba najbardziej inspirująca, bo widać ile rzeczy się dzieje, jak to wszystko wygląda i jak można gotować z prawdziwą radością

- książki kulinarne - uwielbiam, choć wiem że są nieporęczne i właściwie rzadko z nich korzystam, ewentualnie szukam inspiracji. Gotowanie z książką nie jest najwygodniejsze, choć ostatnio czytałam ciekawy artykuł o czytnikach i się mocno zastanawiam czy nie byłby to dobry sprzęt do kuchni.

- Internet - z całym bogactwem. Poczynając od blogów, przez przepisy z portali, aż po przepisy ze stron profesjonalnych.

Czy jest jeszcze coś?
Czy wymieniacie się przepisami ze znajomymi?
Czy uczycie się od mam, babć?
Mnie to ominęło, jestem samoukiem, a przepisami tylko oględnie się dzielę, chyba że akurat kogoś częstuję :)